Po kilku godzinach spędzonych w pociągu wysiadłem na "pełnym uroku" Dworcu Centralnym. Czekał na mnie Piotrek, którego poznałem w USA na Work & Travel. Udałem się wraz z nim i jego dziewczyną do ich domu, gdzie mogłem się odświeżyć. A potem czas upłynął nam na wspomnieniach z podróżowania po USA. Skutki tego wspominania miałem odczuwać na drugi dzień.